Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RDOŚ nakazał pilne wstrzymanie wycinki drzew w Parku Tysiąclecia

Michał Piepiorka
M.Piepiorka
Pilne wstrzymanie wycinki drzew w Parku Tysiąclecia władzom Chojnic nakazała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Problem jednak w tym, że decyzja do Chojnic trafiła po tym jak prace w parku już zakończono. Interwencja RDOŚ to wynik działań Radosława Sawickiego ze stowarzyszenia Wspólna Ziemia.

Na początku maja w Parku Tysiąclecia rozpoczął się kolejny etap wycinki drzew. Wtedy to Radosław Sawicki wraz z innym chojniczaninem Jackiem Studzińskim przyglądali się pracom. Gdy w pobliżu wycinanych drzew zauważyli leżące na ziemi gniazda, zaczęli interweniować. - Protestowaliśmy przeciwko wycince drzew w okresie lęgowym ptaków - wyjaśnia Radosław Sawicki.

Przeczytaj także:Fontanna w parku 1000-lecia w Chojnicach

Urzędnicy prac nie wstrzymali. Wtedy chojniczanin poinformował RDOŚ w Gdańsku o tym co dzieje się w Parku Tysiąclecia. Do swojego zawiadomienia dołączył także zdjęcia.

Dyrekcja z Gdańska po tym zgłoszeniu wysłała pismo do burmistrza Chojnic, Arseniusza Finstera. W jego sentencji dyrektor RDOŚ wnosił o pilne wstrzymanie prac związanych z wycinką drzew oraz wysłanie do Gdańska pełnej dokumentacji w tej sprawie. Pismo trafiło jednak do Chojnic już po zakończeniu wycinki.

Przeczytaj także:Z komentarzami w Internecie do prokuratury

Okazuje się, że RDOŚ swoje pismo do władz Chojnic wystosował tylko na podstawie nadesłanych dokumentów przez Radosława Sawickiego. Właśnie o to pretensje miał burmistrz Arseniusz Finster.

- Znamienne jest to, że RDOŚ bez bytności na miejscu z odległości 130 km dokonał zaocznej wizji i feruje wyroki bez zdania racji drugiej strony. Takie postępowanie pozostawiam bez jakiegokolwiek komentarza - mówi włodarz Chojnic. - Prace w parku toczyły się zgodnie z prawem. Nie wycięto ośmiu drzew, na których znajdowały się gniazda. Poza tym nie ma dowodów na to, że gniazda sfotografowane przez Radosława Sawickiego znalazły się na ziemi wskutek wycinki. Mogły one spaść wcześniej np. wskutek wiatru.

Przeczytaj także:W Lasku Miejskim chcą zbudować stok narciarski

Jolanta Jarosik
, Regionalny Konserwator Przyrody w RDOŚ w Gdańsku uważa, że wizja lokalna na tym etapie postępowania dyrekcji nie musiała mieć miejsca. Wszystko dlatego, że RDOŚ przeprowadzał wstępne czynności wyjaśniające, a nie wszczął postępowania administracyjnego.

- Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego nie można utożsamiać wstępnych czynności wyjaśniających jako przeprowadzenia dowodu z oględzin miejsca - wyjaśnia Jarosik.

W Gdańsku czekają na wyjaśnienie burmistrza Chojnic oraz dokumentację z prac w parku. Potem RDOŚ podejmie decyzje co do dalszych kroków. Jarosik zaznacza, że jest wysokie prawdopodobieństwo naruszenia przepisów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto