Remont, zakupy i nowy sprzęt w bruskim PMDK

Rozmowa z Zenonem Graszkiem, dyrektorem Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w Brusach

- Zarząd powiatu przyznał dotację celową w wysokości trzydziestu pięciu tysięcy złotych na remont PMDK. Jak udało się panu przekonać członków zarządu?

- Starosta przeliczył finanse i zwrócił się do wszystkich placówek powiatowych o nakreślenie potrzeb. Napisałem wniosek i dostaliśmy tę dotację.

- Na co została przeznaczona?

- Na remonty, zakup sprzętu, strojów dla kapeli "Krebane" i instrumentów dla orkiestry dętej. Chcemy zmienić wizerunek placówki, która od około dwudziestu lat nie była remontowana.

- Co dokładnie zmieni swoje oblicze?

- Przede wszystkim malujemy pomieszczenia biurowe i wymieniamy meble. Dodatkowo, z pomieszczenia socjalnego stworzymy pracownię plastyczną. Wiosną natomiast odnowiona zostanie elewacja budynku. Mamy już zgodę właściciela, którym jest Urząd Miejski w Brusach. A wizerunek zmienia się sam. Placówka żyje. Na około tysiąc uczestników mamy blisko 90-procentową obecność.

- Można przypuszczać, że nie są to wszystkie potrzeby?

- Oczywiście, że nie. Myślę jednak, że małymi kroczkami uda nam się osiągnąć zamierzony cel. Sam remont galerii pochłonąłby całą dotację. Wyremontować musimy jeszcze ogródek. Własnym sumptem już robimy najpotrzebniejsze prace - na przykład drewno pozyskane z gabinetu dyrektora zostanie wykorzystane na odnowienie ławek, a w ogródku zlikwidowaliśmy już dzikie odrosty roślin.

- Co, pana zdaniem, należałoby jeszcze niezwłocznie zrobić w budynku domu kultury?

- Przede wszystkim remont dużej sali, a właściwie sceny. Klepki, którymi jest pokryta zaczynają wypadać. Rozważamy możliwość położenia paneli, które byłyby tańsze niż renowacja klepek. Potrzebujemy także od czterech do sześciu zestawów komputerowych. Chciałbym zorganizować zajęcia z grafiki komputerowej lub tworzenie stron internetowych. Zapotrzebowanie na tego typu zajęcia jest bardzo duże.

- Dziękuję za rozmowę.