Chojniczanka Chojnice jest coraz bliżej awansu do Fortuna I ligi. Wprawdzie jej przewaga nad trzecim w tabeli Ruchem Chorzów nie zwiększa się od pięciu kolejek i utrzymuje się na pułapie czterech punktów, natomiast do rozegrania jest coraz mniej meczów. Żadnego rozwiązania nie można wykluczyć, choć w tej chwili zespół prowadzony przez Tomasza Kafarskiego jest w takiej formie, że trudno wyobrazić sobie inny scenariusz.
Kluczowa regularność
Chojniczanka w rundzie wiosennej spisuje się wprost rewelacyjnie. Co prawda do liderującej Stali Rzeszów traci dziesięć punktów i w zasadzie niemożliwe jest jej dogonienie, natomiast biorąc pod uwagę wyłącznie mecze w 2022 roku, bilans Chojniczanki jest imponujący. Na siedem meczów Chojniczanka odniosła sześć zwycięstw, a punkty straciła jedynie w spotkaniu z Ruchem Chorzów (1:1). Trudno sobie wyobrazić, by ekipa Kafarskiego potknęła się w starciu z Pogonią Siedlce (9 kwietnia, godz. 16), z którą wygrała u siebie 3:0.
To zasługa całej drużyny, ale nie byłoby tych zwycięstw bez kapitalnej formy Artura Pląskowskiego, który przed tygodniem strzelił kolejnego gola w rundzie wiosennej. Nie było kolejki w tym roku, w której Pląskowski nie trafiłby do siatki rywala.
Kolejny test dojrzałości Raduni
Po wywalczeniu cennego punktu w Elblągu drużyna Raduni Stężyca zagra kolejny mecz na wyjeździe. Tym razem z Wisłą Puławy (9 kwietnia, godz. 15). I choć jest to rywal z dołu tabeli, to jego przewaga nad strefą spadkową wynosi dziesięć punktów i spadek z ligi jest mało realny. Wisła nie walczy już o nic, z kolei Radunia w dalszym ciągu liczy się w grze o baraże. Do tego jednak konieczne są zwycięstwa. Jesienią w Stężycy padł remis 2:2.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
