Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schronisko dla Nieletnich Chojnice: Czwórka wychowanków usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa?

Piotr Furtak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum NM
Jako ciężki określają lekarze stan strażnika zranionego podczas ucieczki czterech podopiecznych Schroniska dla Nieletnich w Chojnicach. Kierownik warsztatów, który również ucierpiał podczas zdarzenia, po kilku godzinach został wypisany ze szpitala. Napastnicy najprawdopodobniej usłyszą zarzuty usiłowania zabójstwa i czynnej napaści na funkcjonariusza.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 13. Czterech młodych ludzi metalowymi elementami od płotu zaatakowało strażnika i nauczyciela.

- Po sforsowaniu drzwi udało im się wydostać na zewnątrz - mówi Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy w Chojnicach. - Nie uciekli jednak zbyt daleko.

Zatrzymano ich półtora kilometra za Chojnicami. Będziemy wnioskowali o to, aby odpowiadali jak dorośli. Prawdopodobnie postawione zostaną im zarzuty usiłowania zabójstwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat wzwyż oraz zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. Drugie z tych przestępstw zagrożone jest karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Wiele zależy jednak od tego, jaki będzie stan poszkodowanego strażnika.

Więcej na temat ewentualnych zarzutów, które mają być postawione nastolatkom, ma być wiadomo dzisiaj.

Napastnicy to trzech 16-latków i jeden 17-latek. Trafili do schroniska między innymi za rozboje, pobicia i kradzieże. Jeden z nich odpowiadał za usiłowanie zabójstwa policjanta. Pochodzą z Gdańska, Torunia, Włocławka i Inowrocławia.

Dyrektor schroniska Jacek Łupaczewski nie chce wypowiadać się szerzej na temat tej sprawy. Twierdzi, że jest to związane z postępowaniem prokuratorskim. Jeszcze w poniedziałek wieczorem wydał jednak oświadczenie w tej sprawie, w którym opisał przebieg zdarzenia.

"W dniu 16.07.2012 r. o godz. 12.35 w Schronisku dla Nieletnich w Chojnicach doszło do wydarzenia nadzwyczajnego z udziałem czterech nieletnich, którzy w trakcie zajęć zaatakowali nauczyciela zawodu i pracownika ochrony, a następnie wydostali się na zewnątrz schroniska" - czytamy w oświadczeniu."O zdarzeniu niezwłocznie poinformowano Komendę Powiatową Policji w Chojnicach, która podjęła pościg za uciekinierami. Wszyscy czterej nieletni zostali ujęci o godz. 13.15 w odległości ok. 1500 m od schroniska.
Podczas zajścia poważnych obrażeń głowy doznał pracownik ochrony, który natychmiast został przewieziony do szpitala w Chojnicach, gdzie przeszedł operację. O wypadku poinformowano bliskich poszkodowanego, zapewniając im niezbędną opiekę psychologiczną.
O zdarzeniu poinformowano również Ministerstwo Sprawiedliwości, Okręgowy Zespół Nadzoru Pedagogicznego przy Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, Sąd Rejonowy w Chojni- cach, Prokuraturę Rejonową w Chojnicach oraz prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku...".

- Młodzież, która została w schronisku, objęto wzmożoną opieką i kontrolą - zapewnia dyrektor Jacek Łupaczewski. - Ogólnie atmosfera jest dobra, bo grupa, w której doszło do ucieczki, z innymi grupami w zasadzie nie ma kontaktu.

Schronisko jest teraz pod specjalnym nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości. Z pierwszych informacji wynika, że nie stwierdzono w nim poważnych uchybień. Tak przynajmniej wynika z kontroli prowadzonej przez Okręgowy Zespół Nadzoru Pedagogicznego w Bydgoszczy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto