Chojniczanka zagrała ustawieniem z jednym napastnikiem (w tym przypadku był nim Piotr Kwietniewski) i trzema środkowymi pomocnikami (do Sławomirów Pacha i Ziemaka dołączył Aleksandar Atanacković). Na ławce rezerwowych usiedli Tomasz Pestka i Krzysztof Rusinek, a miejsce tego pierwszego zastąpił na prawej pomocy Szymon Gibczyński, grający zazwyczaj w ataku. "Gibon" strzelił w tym sezonie tylko jedną bramkę i większe zagrożenie sprawia, wypracowując okazje do zdobycia gola kolegom. Tym razem jednak to znowu on miał najlepszą sytuację bramkową. W 45 min, po podaniu Atanackovicia, znalazł się przed bramkarzem gospodarzy, ale strzelił prosto w niego. Gdyby trafił, byłby to gol na 2:0, który pozwoliłby chojniczanom uspokoić grę.
Chojniczanka objęła prowadzenie w 18 min. W polu karnym faulowany był Tomasz Lenart, a z rzutu karnego nie pomylił się Sławomir Ziemak. Choć drużyna z Chojnic nie grała rewelacyjnie, kontrolowała przebieg spotkania. W 80 min straciła jednak bramkę i dwa punkty. Po faulu Artura Kowalczyka przed polem karnym, z rzutu wolnego - Krzysztofa Barana pokonał David Topolski. Na domiar złego Chojniczanka kończyła mecz w dziesiątkę, bo rezerwowy Sylwester Kret w ciągu kilkunastu minut gry zgromadził dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Chojniczanka nie wykorzystała okazji na powrót do czołówki drugiej ligi.
Tur Turek - Chojniczanka 1:1 (0:1)
Bramki: David Topolski (80) oraz Sławomir Ziemak (18-karny).
Chojniczanka: Baran - Mikołajczyk, Sierant, Kowalczyk, Lenart (28 Trzebiński) - Gibczyński, Pach, Atanacković (77 Kret), Ziemak, Noga (85 Trojanowski) - Kwietniewski (55 Rusinek).
Czerwona kartka: Kret (Chojniczanka, 90).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?