W piątek 19 sierpnia, 18-latek kierującym Oplem Corsą uderzył w drzewo na ulicy Strzeleckiej. Policjanci podejrzewali, że samochód był kradziony, jak sie okazało podejrzenia te były słuszne.
Auto zostało skradzione z parkingu pod jednym z chojnickich marketów. Właścicielka samochodu przyznała, że pozostawiła pojazd z kluczykami w stacyjce i otwarte, co zapewne było pokusą nie do odparcia dla nastolatka.
18-latkowi postawione zostaną prawdopodobnie trzy zarzuty: kradzież samochodu, jazdę bez wymaganych pozwoleń oraz spowodowanie kolizji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?