Klemens G., były dyrektor dawnego Zespołu Szkół nr 8 został zwolniony z zarzutów w prowadzonym postępowaniu dotyczącym finansowej afery. Również na Eugeniuszu W., pracowniku chojnickiego PKS, nie ciążą już żadne zarzuty. Losem obydwu spraw chojniczanie żyją od wielu miesięcy. Mimo iż postanowienia prokuratur w tych sprawach są podobne, mają inną wagę i odbiór społeczny.
- Klemensa G. zwolniono z zarzutów wobec braku znamion czynu zabronionego. Nie mogliśmy nawet udowodnić mu zarzutu nieumyślności - wyjaśnia Beata Szafrańska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Były dyrektor udzielił wyjaśnień w sposób mądry i sensowny uznając, że jest nauczycielem, a nie ekonomistą. Nie mógł więc znać się na dokumentach przedstawianych mu do zatwierdzenia. Ufał swojej księgowej.
Szafrańska dodaje, że dodatkowym argumentem dla prokuratury był fakt licznych kontroli w szkole.
W przypadku Eugeniusza W. takiego rozstrzygnięcia należało się spodziewać.
- Stało się to z dwóch powodów - informuje Mirosław Orłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Chojnicach. - Na decyzję sądu wpłynął wniosek dyrekcji PKS, bowiem w firmie wybaczono mu winę. Prokuratura uznała także, iż stopień społecznej szkodliwości tego czynu nie jest znaczący dla sprawy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?