Rozwiązaniem ma być budowa kotłowni. Jej koszt to ok. 800 tys. zł. Tyle tylko że spółdzielnia nie ma ani pieniędzy, ani niezabudowanej działki. Lokatorzy zostali postawieni niejako pod murem, bo 29 marca muszą zdecydować, czy zaciągnąć na ten cel kredyt.
- Jeśli dobrze pójdzie, to zmieścimy się z tą inwestycją w 800 tysiącach złotych. Możemy zaciągnąć kredyt z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będziemy go spłacać przez sześć lat - prognozuje optymistycznie Henryk Narloch, prezes spółdzielni. - Nie mamy wyjścia, ale po wstępnych obliczeniach mogę powiedzieć, że ogrzewanie będzie tańsze. Musimy wybudować kotłownię, bo po oddaniu do użytku nowego gimnazjum dla nas zabraknie ciepła z firmy Floors.
Jak to się stało, że bloki spółdzielni w Brusach pozbawione zostaną ogrzewania? Wyjaśnić tutaj najpierw trzeba, że w 2005 roku burmistrz Brus podpisał z firmą Floors umowę na dostarczanie ciepła do kompleksu szkół i bloków. Przedsiębiorstwo produkuje deski parkietowe, więc początkowo paliwem były trociny, które są skutkiem ubocznym produkcji. Przed 2005 rokiem kompleks szkół oraz bloki zasilane były z kotłowni przy budynku placówek. Niestety, kotły były przestarzałe i w końcu ulegały tak częstym awariom, że zapadła decyzja o ich wyłączeniu. Wówczas to właśnie pojawiła się alternatywa ze strony firmy Floors, która produkcję prowadzi w budynkach tuż naprzeciwko bruskich szkół. W czerwcu 2009 roku jednak firma odmówiła przyłączenia do węzła cieplnego powstającego właśnie nowego budynku gimnazjum bo...
- Nie jesteśmy w stanie wyprodukować więcej ciepła - tłumaczy Danuta Janiszewska z firmy Floors. - Już w 2008 roku informowaliśmy burmistrza Brus o tym, że zmieniamy profil produkcji, więc mamy coraz mniej surowca, a nasze potrzeby cieplne rosną. Wypowiedzieliśmy też w tym samym roku umowę. Od tego czasu, do chwili obecnej, musimy kupować brykiet i olej opałowy, aby wywiązać się z umowy.
Jesienią więc może się okazać, że ogrzewania nie tylko nie będzie w blokach spółdzielni, ale także w kompleksie szkół: podstawowej, zawodowej, Kaszubskim Liceum Ogólnokształcącym i gimnazjum, nowego budynku, w którym projektanci nie uwzględnili nawet pomieszczeń na kotłownię. Witold Ossowski, burmistrz Brus, z kolei twierdzi, że problemu nie ma.
- Będziemy mieli możliwość kontynuacji umowy z firmą Floors na dostawę ciepła - twierdzi Ossowski. - Jeśli spółdzielnia nie wybuduje swojej kotłowni na działce, którą odkupi od gminy, to zawsze możemy przeprowadzić szybką modernizację starej kotłowni przy szkole, w której obecnie mieści się węzeł cieplny - kwituje. - To jest prosta sytuacja.
Ewentualna budowa kotłowni, czy modernizacja starej, nie została ujęta w tegorocznym budżecie gminy Brusy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?