Mówił, że ma dwa granaty na lotnisku w Gdańsku
Mężczyzna zgłosił się do odprawy bagażowo – biletowej przed wylotem do Alesund. W trakcie rozmowy z pracownikiem lotniska powiedział, że w bagażu rejestrowanym ma dwa granaty.
Jak zawsze w takich sytuacjach, na miejsce natychmiast zostali wezwani funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych, którzy szczegółowo sprawdzili bagaż 38-latka. Nie było w nim żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Podróżny przyznał się do tego, że wypowiedział takie słowa. Twierdził, że miał to być żart i przeprasza za swoje nieprzemyślane zachowanie. W konsekwencji strażnicy graniczni ukarali go mandatem, a obsługa samolotu nie dopuściła mężczyzny do odbycia lotu.
Fałszywe zawiadomienie o podłożonym ładunku wybuchowym zagrożone jest karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Można zostać również obciążonym kosztami akcji ewakuacyjnej i dodatkowego przeszukania.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?