Przed meczem z Żuławami Nowy Dwór Gdański do działaczy Chojniczanki dotarła wiadomość, że walkower przyznany im za przegrany 0:1 mecz z Wietcisą Skarszewy, został anulowany po odwołaniu działacze ze Skarszew i Wydział Gier i Ewidencji przy Pomorskim Związku Piłki Nożnej utrzymał wynik z boiska.
Piłkarze Chojniczanki nie oglądali się jednak na decyzje związku i zajęli się grą i to z dobrym skutkiem.
Już od 2 minuty MKS przegrywał 0:1, ale po 17 minutach wyrównał Wojciech Bilicki, wykorzystując strącenie piłki Roberta Szynszeckiego. Piłkarze Żuław wyszli ponownie na prowadzenie 4 min później. Decydujący moment meczu miał miejsce 12 min po przerwie. Trener Chojniczanki, Leszek Szank wprowadził za Tomasza Sikorskiego Damiana Szamglińskiego, który 3 min później wyrównał. Rozstrzygająca akcję meczu przeprowadził na 10 min przed końcem Przemysław Lorbiecki. Zawodnik z Chojnic po kontrze okazał się lepszy od bramkarza Żuław w sytuacji sam na sam i dał Chojniczance pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie. Gospodarzy dobił w 87 Szmagliński. "Monter" zachował się najprzytomniej w podbramkowym zamieszaniu.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?