Historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Gronowie sięga lat powojennych, jej powstanie datowane jest na 1948 rok. Jednostka działała z przerwami, aktywnie funkcjonować zaczęła po reaktywacji w 2002 roku.
- Zaczynaliśmy od samochodu GLM Żuk – opowiada Rafał Pękała, wiceprezes OSP. - Strażacy starali się prężnie działać, a chyba w 2008 roku jednostka dostała wóz typowo gaśniczy, z wodą.
Stara przekazało wówczas jednostce sołectwo Debrzno, auto (rocznik 1979) służy do dziś.
Nietrudno się więc domyślić jakie jest największe marzenie strażaków, które zresztą ma szansę się spełnić.
Na początku remiza była bardzo mała, po reaktywacji jednostki podjęte zostały działania zmierzające do budowy większego garażu. W efekcie powstała przybudówka przy budynku pałacu, gdzie remiza mieści się obecnie. W ubiegłym roku przeprowadzono tam kapitalny remont. W czynie społecznym sporą część prac wykonali też sami strażacy.
Obecnie drużyna liczy 30 czynnych członków, 13 wspierających i 3 członków honorowych. W drużynie wyjazdowej są też 2 panie (jedna chwilowo nieobecna).
Zarząd jednostki tworzą: prezes Marian Dubicki, wiceprezes Rafał Pękała, naczelnik Robert Kalla, skarbnik Elżbieta Dubicka i sekretarz Danuta Żelazny.
Drużyna jest młoda, działa prężnie. Co jest zachętą do ciężkiej pracy? Bo ekwiwalent, jaki za akcje otrzymują strażacy jest symboliczny.
- Przekazujemy go zresztą na potrzeby jednostki. Wszyscy, którzy tu są to pasjonaci – dodaje pan Rafał. - Bo kto chciałby np. siedzieć przez trzy dni po 8 godzin remontując samochód? Do tego oczywiście akcje. Niektóre zdarzenia mogą człowieka załamać. Strażak musi mieć więc przede wszystkim dużą odporność na stres, umiejętność opanowania strachu, bo nie jest tak, że strażacy się nie boją, no i oczywiście umiejętności.
Czego życzyć strażakowi? Zawsze prosimy o tyle samo powrotów, co wyjazdów. I siły, bo łatwo nie jest. Ale to jest pasja - mówi pan Rafał.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?