W czerwcu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku została poinformowana, że pod starym, przeznaczonym do rozbiórki, mostem zasiedliły się jaskółki. Ornitolog, który pojawił się na miejscu, znalazł siedem zasiedlonych gniazd. Z tego powodu budowlańcy nie mogli rozpocząć prac, a przeprawa już wcześniej została zamknięta. Dopiero kilka dni temu okazało się, że gniazda są puste i można rozpocząć wartą 5 milionów złotych inwestycję. Nie ma jednak pewności, że uda się ją zakończyć jeszcze w tym roku.
- Wprawdzie wykonawca zapewnia nas, że most będzie gotowy do końca listopada, ale w tym przypadku wiele zależy od warunków atmosferycznych - mówi Marek Szczepański, członek Zarządu Powiatu Chojnickiego i inicjator budowy mostu. - O ile samą konstrukcję mostu można wykonać nawet przy złej pogodzie, to gorzej z wylaniem asfaltu. Myślę jednak, że szansa na dokończenie budowy w tym roku jest. Wszystko zależy od aury.
Co ważne - to wykonawca nie przypilnował, aby jaskółki nie zasiedliły się pod mostem. Plac budowy przejął bowiem w pierwszej połowie marca, gdy jaskółek nie było. Nie można wykluczyć, że jeśli nie uda się zdążyć z budową przed końcem roku, to właśnie firma będzie musiała zapłacić kary związane z opóźnieniami.
Budowa mostu w Małych Swornegaciach jest częścią większego projektu pod nazwą "Kaszubska Marszruta". Cała jego wartość przekracza 21 milionów zł, a partnerzy powiatu chojnickiego w jego realizacji, m.in. gminy Czersk, Brusy i Konarzyny (poza gminą Chojnice), otrzymali dofinansowanie w wysokości 47,29 proc. kosztów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?