Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Andrzej Żmuda Trzebiatowski, wójt gminy Przechlewo przed sądem

Piotr Furtak
Człuchów. Andrzej Żmuda Trzebiatowski, wójt gminy Przechlewo przed sądem. Na 30 marca wyznaczono termin kolejnej rozprawy w której na ławie oskarżonych siedzi Andrzej Żmudy-Trzebiatowskiego, wójta gminy Przechlewo. Jest on oskarżony o jazdę pod wpływem alkoholu.

Przypomnijmy – 20 lipca w ubiegłego roku w okolicach Klęśnika doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów. Za kierownicą jednego z nich siedział wójt gminy Przechlewo. Po badaniach okazało się, że miał on około dwóch promili alkoholu we krwi.
Wójt twierdzi, że spożywał alkohol (40-50 miligram wódki) na 2-3 godziny przed zdarzeniem, krótko po zdarzeniu wypił go jednak zdecydowanie więcej.
Podczas poniedziałkowej rozprawy zeznawali dwaj policjanci, którzy interweniowali na Klęśniku, koledzy wójta, którzy przebywali w jego domku letniskowym oraz biegły sądowy. To właśnie jego opinia wzbudziła najwięcej kontrowersji. Grzegorz Wołek, adwokat wójta podważał jego opinię. Jego wątpliwości wzbudzały różnice między pierwszą a trzecią próbką krwi pobraną przez wójta. Zdaniem biegłego mogły one być wynikiem błędu na etapie pomiaru, w ocenie eksperta mogło jednak dojść do sytuacji, że alkohol był spożywany już po kolizji.
W trakcie rozprawy odsłuchano też nagrań przekazanych przez policję. Niektóre z nich mogą być co najmniej zadziwiające.
- No cześć! Odwołujemy tę akcję – taki telefon odebrał po godzinie 18 w dniu 20 lipca oficer dyżurny KPP w Człuchowie.
- Z kim rozmawiam? - pyta dyżurny.
- Z takim z Przechlewa. Tym większym. Odwołujemy akcję. Myśmy się dogadali.
Wprawdzie Andrzej Żmuda Trzebiatowski nie potwierdził, że to on był rozmówcą policjanta, ci którzy znają głos wójta nie mieli jednak wątpliwości, że to on telefonował.
Mecenas Wołek złożył wniosek o powołanie kolejnego biegłego z zakresu toksykologii, przedstawicielka oskarżenia zawnioskowała natomiast o powołanie w roli świadka Józefa Saładziaka, kierownika klubu Brda Przechlewo. Sąd w terminie kilku dni ma rozstrzygnąć czy wnioski stron zostaną uwzględnione.
Warto zwrócić uwagę na to, że podczas ostatniej rozprawy wójt nie unikał aparatów fotograficznych (miesiąc wcześniej chodził tyłem aby ich uniknąć), co więcej przeprosił dziennikarza z którym podczas pierwszej rozprawy wdał się w szarpaninę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto