MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Naturalne, lokalnie i z pasji. Tak powstają „Sery zagrodowe Statkiewiczówka” w Swołowie

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Nie mają sobie równych. Ich największą zaletą jest surowiec – zdrowe, dobre i świeże krowie mleko od pobliskiego dostawcy oraz lokalne zioła. Zapał do pracy i serce wkładane w cały proces, okazały się przepisem na sukces. Tak powstają "Sery zagrodowe - Statkiewiczówka". Po te produkty wracają turyści z całej Polski, a to najlepsza rekomendacja. Rzemieślnicze i zdrowe produkty są w pomorskim!

Nie mają sobie równych. Ich największą zaletą jest surowiec – zdrowe, dobre i świeże krowie mleko od pobliskiego dostawcy oraz lokalne zioła. Zapał do pracy i serce wkładane w cały proces, okazały się przepisem na sukces. Po te produkty wracają turyści z całej Polski, a to najlepsza rekomendacja. Mowa o "Serach zagrodowych - Statkiewiczówka", które powstają w Swołowie.

"Kraina w kratę"

A może by tak na jedną z wakacyjnych wycieczek, wybrać się do Swołowa? To malownicza wieś nazwana stolicą „Krainy w kratę”. Miejsce, które zachwyca. Nie tylko architekturą, ale niesamowitą serdecznością, gościnnością, bo ludzie tworzą tu klimat.

Od samego progu uśmiech pani Edyty zwiastuje niesamowitą przygodę. Pracownia otoczona jest przepiękną przyrodą. Swołowo to po prostu magiczna kraina. W otoczeniu czworobocznych zagród bogatych chłopów pomorskich, narodził się pomysł produkcji serów.

Pani Edyta przez 15 lat pracowała

w Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie

.mMiała pracę biurową. Na terenie muzeum zorganizowano kurs serowarski, w którym wzięła udział. Tak rozpoczęła się ta fascynująca nowa droga.

- Zafascynowałam się, że z mleka można zrobić tyle produktów – wspomina Edyta Statkiewicz, właścicielka "Serów zagrodowych - Statkiewiczówka". Kupiłam zestaw startowy serowara i w warunkach domowych zaczęłam przygotowywać sery dla rodziny. Deska serów była serwowana podczas uroczystości rodzinnych.

Pasja zaczęła się niesamowicie rozwijać.

Sery podbijały podniebienia najbliższych

, a pani Edyta nie spoczęła na laurach. Chciała wiedzieć więcej. Zaczęła czytać literaturę fachową i jeździła na szkolenia. To wszystko zaowocowało.

- Po blisko dwóch latach od uwarzenia pierwszego sera ze świeżo udojonego mleka krowiego powstała moja serowarnia "Statkiewiczówka" w zagrodzie nr 46 – wspomina Edyta Statkiewicz, która zaprasza nas do swojego serowarniowego królestwa. - Chciałam karmić ludzi zdrowymi produktami na szerszą skalę. I to się udało, dając mi wiele satysfakcji.

W przydomowej serowarni są profesjonalne sprzęty, ale też sporo pracy odbywa się wciąż ręcznie. Choć dziś mogłaby być pełna mechanizacja. Dlaczego pani Edyta nie zdecydowała się na ten krok? Bo okazało się, że pewne elementy pracy, lepiej wykonywać ręcznie – wtedy nie tracimy prawdziwego smaku sera.

Niepowtarzalne smaki

W swołowskiej kawiarni, która znajduje się w Zagrodzie Inicjatyw Twórczych można spróbować sernika, który powstaje z twarogu wyprodukowanego przez panią Edytę. Ten lokalny deser ma niepowtarzalny smak. Prawdziwa finezja! Lokalny produkt, który podbija podniebienia, bo jest niepowtarzalny.

Rzemieślnicze i lokalne produkty chętnie są wybierane przez lokalną społeczność, ale także turystów. Którzy chętnie wracają do sklepiku pani Edyty w Swołowie, ale też zamawiają sery przez internet. Ten smak naprawdę przyciąga.

- Nie sztuką jest przyciągać nowych klientów na chwilę, cieszę się, że ludzie do mnie wracają - mówi z uśmiechem pani Edyta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Migracja i przemoc: Szwecja w kryzysie integracyjnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto