Wieża ciśnień w Chojnicach: Zabytek jest w końcu remontowany!

Batalia o remont wieży ciśnień trwa już kilka dobrych lat. Jej właściciel Marek Janik dotychczas był nieugięty i budowla niszczała. Co prawda jakieś remonty wieży przeprowadzano, ale ograniczały się one do doraźnego zabezpieczenia elementów, które stwarzały niebezpieczeństwo dla przechodniów.

Wcześniej zabezpieczona została kopuła wieży, z której odpadały kawałki tynku. Na chodnik tuż pod nogi przechodniów spadały natomiast części papy. Właściciel budynku zamontował siatkę, która miała powstrzymywać odpadające elementy przed upadkiem na ziemię.

W 1996 roku wieżę ciśnień w Chojnicach kupił Marek Janik. Władze miasta, z ówczesnym burmistrzem Andrzejem Gąsiorowskim, sprzedały obiekt za 1000 zł, by zdjąć z siebie koszty inwestowania. Janik chętnie przejął obiekt i od tego czasu budynek nie doczekał się gruntownego remontu.

O poprawę stanu wieży zaczął zabiegać burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. Zaczęło się od rozmów z jej właścicielem. Kolejnym krokiem była interwencja u wojewódzkiego konserwatora zabytków. Problem w tym, że wieża jest wpisana do ewidencji zabytków, a nie do rejestru. To zamknęło konserwatorowi możliwość podjęcia jakiejkolwiek interwencji u właściciela.

Na nic zdawały się także interwencje powiatowego inspektora nadzoru budowlanego Jerzego Kolca. Ten nałożył nawet na Janika grzywnę w wysokości 5 tys. zł, by zmusić go do remontu. Właściciel wieży zapłacił karę i remontu nie zrobił.

Wszystko zmieniło się w listopadzie. Wokół wieży ciśnień pojawiły się rusztowania.
- Co będzie remontowane, nie mogę do końca powiedzieć. W tej chwili na pewno prace obejmą kopułę budynku - mówi Marek Janik. - Co do dalszych prac, to nie wiadomo, czy coś będzie wykonane.

W zgłoszeniu prac remontowych znalazły się także wymiana okien, rynien oraz wypełnienie ścian i tynków. Remont ma zakończyć się w tym roku.