Anioły opanowały fosę miejską w Chojnicach. Na scenie, na widowni i tuż obok. Każdy jeden miał za zadanie wspomóc Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum prowadzące hospicjum, a jakże - Aniołowo. Stąd też nazwa imprezy, jaka się odbyła już po raz 15. Pieniądze zasilą budżet placówki.
- Mamy podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, który pozwala nam się zbilansować. Jeśli jednak chcemy poprawiać komfort naszych pacjentów, potrzebujemy specjalistycznego sprzętu. Nie bylibyśmy w stanie go kupić z naszej podstawowej działalności – wyjaśnia prezes Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum w Chojnicach Małgorzata Kaczmarek, podkreślając ogromne wsparcie, jakie każdego dnia – nie tylko w czerwcu – dają z siebie ludzie o wielkich sercach. - Mamy grupę wolontariuszy, którzy przychodzą codziennie. Przynoszą ciasto, bywa i tak, że ktoś otwiera drzwi i przynosi warzywa, jabłka, soki, przynoszą prezenty, organizują drobne paczuszki... Codziennie jesteśmy wzruszeni dobrem innych ludzi – dodaje Kaczmarek.
Skoro takie wsparcie jest na co dzień, nie mogło go zabraknąć podczas festynu Aniołowo. Wolontariusze byli po prostu wszędzie. Nie tylko z puszkami wśród widzów. Wydawali ciasta, lody, losy na loterii fantowej i z roślinkami, kiełbaskę z grilla, watę cukrową a nawet w foto budce 3D… Każda z atrakcji była dostępna za wrzucenie do puszki datku na rzecz hospicjum. To jedna z tych chwil, kiedy nie tylko chojniczanie są zjednoczeni. W dodatku wszyscy bardzo hojni.
ZOBACZ TAKŻE:Powiat chojnicki to rowerowy raj. Sieć szlaków i ścieżek tworzy trasę o długości prawie 200 km
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?