Zlot Hufca ZHP Chojnice rozpoczął się od uroczystego apelu, który otworzyła komendantka hufca Julia Jamrozik. To także pomysłodawczyni reaktywacji zlotu.
- To czas, w którym możemy dzielić się swoimi doświadczeniami, uczyć się od siebie nawzajem i inspirować do działania. Życzę nam wszystkim niezapomnianych chwil, nowych przyjaźni i wielu przygód. Niech ten zlot będzie czasem radości i uśmiechu – mówiła do zgromadzonych Julia Jamrozik.
W piątek miało miejsce również odwiedzenie Izby Tradycji przez zaproszone osoby. Tego dnia, kulminacyjnym punktem programu było ognisko, podczas którego można było wysłuchać historii chojnickiego hufca oraz w nieprzemijającej atmosferze braterstwa zaśpiewać te znane, ale i zapomniane harcerskie oraz turystyczne piosenki.
Sobota rozpoczęła się pod znakiem programów metodycznych. Pomiędzy zajęciami uczestnicy Zlotu Hufca ZHP Chojnice mieli okazję do rejsu statkiem badawczym. Sobotnie przedpołudnie zostało wypełnione zuchom i harcerzom przez przygotowanie własnych ogródków, wykonywanie sałatek owocowych czy wzięcie udziału w grze terenowej, której efektem miało być zebranie elementów do przedstawień teatralnych dotyczących wyzwań, z którymi na co dzień zmagają się młodzi ludzie.
Harcerze starsi uczestniczyli w grze, które dotyczyła zdrowia psychicznego i fizycznego, a wędrownicy wraz z instruktorami wzięli pod lupę różne produkty spożywcze i analizowali ich składy z Aliną Pasionek, prowadzącą działalność Dietetyk Pasionek.
Zaproponowany blok zajęć minął bardzo szybko, a nie był to jedyny czas wypełniony inicjatywami. Po obiedzie uczestnicy zlotu mieli możliwość podsumowania w swoich środowiskach tego, co wydarzyło się w ich gromadach czy drużynach na przestrzeni ostatnich miesięcy oraz wziąć udział w zajęciach przyrodniczych, artystycznych czy formach opierających się po prostu na dobrej zabawie i współpracy.
Wieczór znów należał do działań w danych grupach wiekowych. Zuchy uczestniczyły w Festynie u Bosmana, harcerze prezentowali wypracowane do południa scenki teatralne, harcerze starsi wzięli w zajęciach przeprowadzonych przez psycholożkę i psychodietetyczkę - Dominikę Szałkowską, a wędrownicy udali się na niemałą wyprawę. Podczas soboty nie zabrakło również mszy świętej oraz innej formy wychowania duchowego.
Niedziela była dniem spajającym tę trzydniową przygodę. Zebrani uczestnicy, podczas apelu zamykającego wydarzenie, zapewniali, że przeżyli fantastyczne chwile i poznali osoby, z którymi poczuli harcerską nić porozumienia. Kadra zlotu oraz instruktorzy jednogłośnie stwierdzili, że takie inicjatywy są potrzebne, bo pozwalają na budowanie hufcowej wspólnoty i braterstwa.
ZOBACZ TAKŻE:Chojniczanie protestowali przeciwko budowie zbiornika retencyjnego. Czy ich głos usłyszą radni?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?