Na promenadzie w Charzykowach będą zmiany. I to jeszcze przed sezonem. Wizja lokalna w czwartek

Sezon turystyczny tuż, tuż, więc jest ostatni moment na to, żeby poprawić bezpieczeństwo na ulicy Jeziornej w Charzykowach, która jest jednocześnie promenadą nad brzegiem jeziora. Na wysokości posesji z numerem 43 latem jest ustawiana szykana blokująca swobodny przejazd samochodów. Tyle tylko, że kilka tygodni temu ktoś prawdopodobnie siekierą ją uszkodził. Powyrywane były też pachołki. Sprawcy ustalić nie można, bo… monitoringu znajdującego się na budynku stanicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nikt nie chce oglądać.

- Nie wiemy którego konkretnie dnia to zostało uszkodzone. Zwróciliśmy się do WOPR-u o przejrzenie monitoringu, to usłyszeliśmy, że mamy podać konkretną datę i zakres godzinowy bo nikt nie ma czasu na przeglądanie tylu godzin – zaznaczył sołtys Charzyków Jędrzej Ilkowski.

W Urzędzie Gminy w Chojnicach na roboczym spotkaniu spotkali się radni, kierownicy wydziałów, policjanci i przedsiębiorcy. Najważniejsze, że wszyscy zgodnie przyznają, że muszą być wprowadzone zmiany ze względu na poprawę bezpieczeństwa. Nie chodzi tutaj tylko o parkujące na promenadzie lub w jej pobliżu samochody ale też jeżdżące z nadmierną prędkością rowery czy hulajnogi. To stwarza duże niebezpieczeństwo, bo promenada to też ciąg pieszy. Spacerujących jest po prostu dużo.

- Ja kocham to miejsce. Szykana na Jeziornej zakładana jest tylko na lato i nie wiem dlaczego. Jestem tam codziennie, kilka razy. Jeśli szykany nie ma, mieszkający za gospodarstwem rybackim jeżdżą sobie po promenadzie. Motocyklista jeździ latem na stojąco pół dnia w jedną i drugą stronę. Szykana robi pożyteczną rzecz, bo mieszkający za nią nie jeżdżą już latem po promenadzie. Gościom hotelowym mówimy, żeby uważali. Wysyłamy im mapki z zaznaczonym dojazdem ale nie sądzę, żeby to czytali – stwierdził właściciel Villi Otton Krzysztof Singer. - Jeśli goście naszej restauracji stawiają samochody na promenadzie, wiele razy mówiłem Waldkowi (Waldemar Goliński, kierownik rewiru dzielnicowych – przyp. red.), żeby karać ich mandatami – zaznaczył Singer.

- Myślę, że dużo większym problemem są samochody parkujące w połowie na ścieżce rowerowej, bo nie mieszczą się na posesjach albo obsługa statku Tur. Zostawiają samochody na cały dzień – zasugerował.

Nie czekał długo na odpowiedź wójta gminy Chojnice Zbigniewa Szczepańskiego.

- Absolutnie nie ma naszej zgody na parkowanie wzdłuż promenady czy we wjazdach na swoje posesje. Jeśli ktoś ma działeczkę 400 metrów kwadratowych i chce mieć ładny trawniczek, i nie zapewnia sobie miejsca na samochód, to jest już problem tego człowieka. Nie ma na to naszej zgody – skwitował wójt.

Radna gminna Kamila Mamczarek z kolei zwróciła uwagę na oznakowanie w Charzykowach, nie tylko ulicy Jeziornej.

- Znaki są schowane za krzakami lub są już nieczytelne. Trzeba zrobić ich przegląd i wstawić nowe. To mniej kosztuje a może przynieść efekt – stwierdziła Mamczarek.

Kolejny głos w dyskusji należał do radnej powiatowej Bożeny Stępień, która tuż przy plaży, czyli w sąsiedztwie ulicy Jeziornej, prowadzi punkt informacji turystycznej i małą gastronomię.

- Dużym problemem są też rozpędzeni rowerzyści i jeżdżący tymi gokartami na pedały. Oni celowo szukają górek, żeby się rozpędzać. To też dotyczy jeżdżących na rolkach. Może trzeba zrobić progi spowalniające – zastanawiała się Stępień.

Pojawił się więc pomysł, żeby część promenady wyłączyć z... ruchu pieszego. Zwłaszcza fragment od stanicy WOPR-u do skrzyżowania z ulicą Stromą. Tutaj bowiem promenada rozwidla się. Wąska jej część jest nad brzegiem jeziora a ta szersza część na wzniesieniu. I tutaj byłaby możliwość poruszania się samochodami osobowymi oraz innymi pojazdami. Rzecz jasna dotyczyłoby to nadal mieszkańców i użytkowników przyległych posesji. To pomysł Krzysztofa Singera, który wstępnie został zaaprobowany.

Podobnie było z pomysłem ustawienia progów spowalniających ruch na ulicy Jeziornej, czyli promenadzie. Jeden miałby się pojawić między punktem informacji turystycznej a sklepem sportowym. Kolejne dwie na wzniesieniach przy posesjach od numeru 49 do 52.

Wszystkie pomysły zostały spisane i zostaną przedyskutowane na wizji lokalnej w Charzykowach, która została zaplanowana na czwartek 20 czerwca 2024 roku o godz. 11.00.

Kolejne problematyczne miejsce z niedozwolonym parkowaniem jest tuż przy porcie jachtowych Chojnickiego Klubu Żeglarskiego, czyli ulicy Rybackiej. Obecnie mogą tutaj wjeżdżać tylko samochody z łodziami do wodowania. Zakazy swoje a życie swoje. Wjazd jest swobodny, więc kierowcy w nosie mają znaki drogowe. Ten problem zostanie rozwiązany na początku lipca.

- Ustawimy blokadę, która otwierana będzie tylko w naszym bosmanacie. Chcemy też wrócić do starego zwyczaju wpisywania się w portowej księdze wypłynięć. Mamy nadzieję, że zostawienie takiego śladu, da do myślenia osobom zostawiającym samochody w miejscach niedozwolonych - zaznaczył komandor CHKŻ-u Dariusz Jasnowski.

To robocze spotkanie, trwające niemal dwie godziny, poświęcone było poprawie bezpieczeństwa na promenadzie i ograniczeniu na niej ruchu – przede wszystkim – samochodów. Jakiekolwiek ustalenia mogą się za chwilę okazać nieaktualne, bo tuż przy stanicy WOPR-u ma powstać kolejna restauracja przedsiębiorcy z Chojnic, a nie jak wcześniej napisaliśmy Krzysztofa Singera. Rzecz jasna restauracja z miejscami parkingowymi.

ZOBACZ TAKŻE:W strefie kibica w Brusach były wielkie emocje. Mecz Polska-Holandia oglądały całe rodziny

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!